- autor: dunajecu19, 2014-04-05 21:50
-
Nieudana inauguracja rudny wiosennej juniorów starszych Dunajca. Mecz się nie układał od początku. Kontuzja Zaparta w 15 minucie i rozbity nos Iwańskiego kilka chwil wcześniej. Do tego cały czas trzeba było gonić wynik. Na domiar złego Lizoń strzela gola samobójczego, a w ostatniej akcji meczu Szambelan trafia w poprzeczkę, piłka odbija się od linii bramkowej i wychodzi w pole gry.
Strażak Mokrzyska 4-3 (1-1) Dunajec Nowy Sącz
1-0 ??? 30
1-1 Lizoń 45
2-1 ??? 49
3-1 ??? 55
3-2 Iwański 65
4-2 Lizoń (sam.) 70
4-3 Iwański 80
Dunajec: Hyclak - Zapart (15 Tokarczyk), Uroda (Szambelan 55), Lizoń, Piszczek (75 Lis), Ligarski, Maślanka, Iwański, Migacz, Groń, Rosiek
Pierwsze minuty należały do sądeczan. Groźnie atakował Groń, ale pierwszą próba minęła bramkę, drugą wybronił bramkarz gości. Kilka minut później w starciu z rywalem Iwański "rozbił" nos i musiał opuścić na dłuższą chwilę boisko by zatamować krew, a Zapart skręcił nogę. Przez chwilę nasz zespół grał w 9 i Strażak zaczął przejmować inicjatywę. Goście nie mogąc się poukładać oddali pole gry Strażakowi, który zaczął groźnie atakować. Gospodarze stworzyli sobie kilka 100% sytuacji, ale wykorzystali tylko jedną. Goście w 45 minucie wyrównali stan meczu. Po rzucie rożnym w zamieszaniu Lizoń wpakował piłkę do bramki z 3 metrów.
Druga połowę zaczęli lepiej gospodarze. Dwa błędy obrony sądeczan zostały bezlitośnie wykorzystane i zrobiło sie 3-1. Kilka chwil później Iwański strzałem głową po rzucie rożnym strzela kontaktową bramkę, ale zaraz Lizoń niefortunnie interweniuje i lobuje Hyclaka.Dunajec za wszelką cenę dążył do odrobienia strat, a Strażak skupił się na grze defensywnej i wyprowadzaniu kontr. Najlepszych sytuacji dla Dunajca nie wykorzystali Tokarczyk i Rosiek. W 80 minucie po rzucie rożnym znów Iwański pakuje piłkę do bramki. W 90 minucie, w ostatniej akcji meczu Szambelan z 7 metrów mocnym strzałem trafia w poprzeczkę, piłka obija się od linii bramkowej i wychodzi w boisko.